Radio SzczecinRadio Szczecin » Muzyka
Od pierwszej edycji "Męskiego Grania" minęło 16 lat, a wydarzenie nadal łączy różne gatunki, prowokując zaskakujące spotkania na scenie.

Tegoroczna trasa obejmowała 14 wydarzeń w 7 miastach, łącznie odbyły się 144 koncerty. Wybrane momenty trafiły na dwupłytowy album "Męskie Granie 2025".

Na krążku znajdą się najlepsze wersje utworów wykonanych podczas trasy — od oficjalnego hymnu „To bardzo ziemskie”, przez single „Zanim pójdę” (z repertuaru Happysad) i „Beksa” (Artur Rojek), aż po ikoniczne piosenki w zaskakujących aranżacjach, takich jak „Telefony” Republiki, czy „Takie Tango” Budki Suflera. Wszystko w wykonaniu Orkiestry Męskiego Grania 2025 w składzie: Natalia Przybysz, Igor Herbut, Ralph Kamiński i Błażej Król.

Repertuar uzupełniają dodatkowe projekty tegorocznej trasy: Tribute to Mira Kubasińska, reaktywacja Sistars, czy jubileuszowe koncerty MYSTIC.30, zorganizowane z okazji 30-lecia wytwórni muzycznej Mystic Production.
Zespół Circa Waves powstał w Liverpoolu w maju 2013 roku. Grupa, zanim trafiła do pierwszej dziesiątki ze swoim debiutem wydanym dwa lata później, najpierw zyskała rozgłos i przychylne porównania do The Strokes, Arctic Monkeys i The Vaccines. W tym roku trafiła do nas szósta płyta zespołu wydana w dwóch częściach.

Na początku 2023 roku frontman Circa Waves Kieran Shudall otrzymał informację o tym, że czeka go poważna operacja - było to dla niego zderzeniem z własną śmiertelnością, ale też inspiracją do wydania pierwszej części "Death & Love". Nowe piosenki opowiadały o przejściu na drugą stronę i ponownym odkrywaniu miłości do życia. Następnie artysta zaobserwował u siebie wybuch kreatywności, co przełożyło się na stworzenie dwupłytowego albumu. Kolejna część trafiła do nas pod koniec października - łącznie to 18 nowych kompozycji.

Jak mówią muzycy: "To najprawdziwsza reprezentacja naszej historii i to, do czego dążyliśmy od naszego debiutu. To album pełen strachu i euforii, smutku i radości. To obie strony życia – ciemność i światło". Materiał został zarejestrowany między studiem w Finsbury Park a legendarnym RAK Studios w Londynie, gdzie w tym samym czasie pracowali Green Day i Muse.
Jade Thirlwall zaczęła karierę w wieku 15. lat podczas przesłuchań do brytyjskiego programu X Factor. Próbowała trzykrotnie, aż w końcu w 2011 roku, podczas 8 sezonu show, stworzono zespół Little Mix. Jade występowała w grupie od 18. do 29. roku życia. W 2024 roku wydała swój solowy debiutancki singiel "Angel of My Dreams". Utwór zgromadził ponad 100 milionów streamów i zadebiutował w pierwszej dziesiątce Oficjalnej Listy Singli w Wielkiej Brytanii.

We wrześniu Jade wydała debiutancki album, który jest głównie popowy, ale zawiera też elementy disco, synth-popu i electroclash. Inspiracjami artystki stali się jej idole z dzieciństwa - Cascada, Madonna, Diana Ross, Scooter, czy Spice Girls.

Jade przyznała: „Nad tym albumem pracowałam przez wiele lat, dlatego jestem niezwykle podekscytowana, że wreszcie mogę go wydać. Jestem ogromnie dumna z THAT’S SHOWBIZ BABY! jako całości". Zauważyła też: "Chociaż brzmi to banalnie, to ten album jest dla mnie jakby odrodzeniem. W tym procesie dowiedziałam się o sobie tak wielu rzeczy".

Artystkę będzie można usłyszeć w Gdyni podczas festiwalu Open'er 4 lipca.
Kathia to artystka pochodząca z Poznania, która ma już na koncie nominację do Fryderyków, czy nagrodę dla Największej osobowości artystycznej festiwalu FAMA. Debiutowała albumem "przestrzeń" w 2023 roku, a w październiku wydała swój drugi krążek. O czym mówi ten materiał?

"Ta płyta jest tak naprawdę o tym, że każdy z nas chce miłości i nikt z nas nie chce być sam. Taka rzecz, która jest wspólna dla wszystkich istot ludzkich i czujących to to, że mamy potrzebę bycia w kolektywie. My musimy być razem. Nie chodzi tu tylko o relację romantyczną, ale też o relacje międzyludzkie. Z tych doświadczeń czerpałam".

I materiał powstał w ten sam sposób - w mocnym kolektywie:

"Otworzyłam się na to, żeby współtworzyć z ludźmi z mojego zespołu, bo na tej płycie dogrywał się mój brat Wojtek, gitarzysta i mój przyjaciel Artur, bębniarz. oysterboy czyli Piotr Kołodyński współprodukował niektóre utwory ze mną, ale też nagrywał instrumenty. Ja jestem producentką tej płyty i ja pisałam wszystkie teksty i melodie, ale w tych rzeczach, w których oni są lepsi niż ja - chciałam ustąpić i dać im pole do wyrazu".

Całego wywiadu z Kathią wysłuchacie tutaj.
Urodzony w Stargardzie frontman poznańskiego zespołu Muchy wydał swój debiutancki album. To 11 utworów, w których moc słowa łączy się z gitarowym graniem, a przy tym to także osobista opowieść o dojrzewaniu, bliskości i nadziei.

Jak powiedział Michał Wiraszko: "To płyta o świecie, który ukształtował moje pokolenie. O dorastaniu na przełomie dwóch tysiącleci, w czasach, gdy przewijało się kasety ołówkiem, czekało przy radiu z palcem na REC, a muzyka była ważniejsza niż algorytmy. Nagrałem proste, gitarowe piosenki, w których najważniejsze są słowa i emocje. Chciałem, żeby brzmiały jak rozmowa – zwyczajnie, blisko, bez popisów. Wracam do obrazów i dźwięków, które mnie zbudowały, nie po to, by pławić się w „kiedyś to były czasy", lecz by odnaleźć się tu i teraz. Jeśli te utwory kogoś poruszą i dadzą oddech, to znaczy, że to wszystko miało sens".

Brzmieniowo płyta odwołuje się do tradycji polskiej nowej fali i rocka lat 80. i 90. Wśród gości usłyszymy m.in. Lecha Janerkę, Krzysztofa Zalewskiego, Jana Borysewicza, czy Zutę Lipowicz.

1234567