Nie wysłał ani jednego maila, mimo to zarobił pół miliona złotych. Jak podaje portal Onet.pl, były wiceminister gospodarki morskiej w rządzie PiS Paweł Brzezicki otrzymywał wynagrodzenie za pracę w Zarządzie Morskich Portów Szczecin i Świnoujście, mimo że w praktyce - jak sugeruje portal - nie wykonywał swoich obowiązków.
Jak wykazała wewnętrzna kontrola, Paweł Brzezicki był zatrudniony w Zarządzie Portów przez trzy lata. Zgodnie z umową, miał pełnić funkcje doradcze a także zajmować się analizą sytuacji na rynku krajowym i światowym. Zatrudniony był na pełen etat, a formę pracy określono jako zdalną. Zgodnie z ustaleniami kontrolerów, nigdy nie wysłał jednak żadnego maila, ani nie pobrał służbowego laptopa. Pracownicy Zarządu twierdzą również, że nie pojawiał się w siedzibie firmy. Zawiadomienie w tej sprawie wpłynęło do Prokuratury Okręgowej w Szczecinie.