Brama Główna Stoczni Szczecińskiej powinna wraz z historyczną świetlicą tworzyć szlak turystyczny - twierdzą związkowcy z zachodniopomorskiej "Solidarności". Problemem jest jednak dostęp do świetlicy, gdzie ma powstać miejsce pamięci. Znajduje się ona kilkaset metrów od wejścia.
Do historycznego pomieszczenia najłatwiej byłoby dotrzeć przechodząc przez Bramę Główną zakładu. Z tego powodu związkowcy domagają się jej wydzielenia i włączenia do szlaku turystycznego. O przejęciu świetlicy rozmawiali już z wiceministrem Skarbu Państwa, Rafałem Baniakiem.
- Jest wola przekazania, a z ust pana ministra padła obietnica o przekazaniu stołówki - mówi Dariusz Mądraszewski, wiceprzewodniczący "Solidarności" w regionie. - Brama sama w sobie jest symbolem, a wraz ze świetlicą tworzyłaby jedną całość historyczną. To należy się szczecinianom.
Miejsce powstałoby na wzór Ślaskiego Centrum Wolności i Solidarności. W stoczniowej świetlicy oprócz pamiątek dotyczących strajków, znalazłyby się tam też eksponaty związane z przemysłem okrętowym oraz historią Szczecina.
Ministerstwo ma sprawdzić czy ten wariant jest możliwy ze względu na przyszłe zagospodarowanie stoczni.
- Jest wola przekazania, a z ust pana ministra padła obietnica o przekazaniu stołówki - mówi Dariusz Mądraszewski, wiceprzewodniczący "Solidarności" w regionie. - Brama sama w sobie jest symbolem, a wraz ze świetlicą tworzyłaby jedną całość historyczną. To należy się szczecinianom.
Miejsce powstałoby na wzór Ślaskiego Centrum Wolności i Solidarności. W stoczniowej świetlicy oprócz pamiątek dotyczących strajków, znalazłyby się tam też eksponaty związane z przemysłem okrętowym oraz historią Szczecina.
Ministerstwo ma sprawdzić czy ten wariant jest możliwy ze względu na przyszłe zagospodarowanie stoczni.