Dyrektor szpitala na Pomorzanach w Szczecinie oddał się do dyspozycji rektora Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego i zawiesił swoich zastępców. Szpital to jednostka uczelni.
- Dziś rano pan dyrektor oddał się do mojej dyspozycji - informuje prof. Andrzej Ciechanowicz, rektor Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego. - Na mój wniosek pan dyrektor podjął się jednoosobowego kierowania szpitalem, natomiast do czasu wyjaśnienia wszystkich okoliczności tej sprawy odsunął swoich zastępców do spraw medycznych i ekonomiczno-administracyjnych.
Przyjęcia do kliniki położnictwa i ginekologii są wstrzymane co najmniej do jutra.
W niedzielę około godziny 20 z powodu awarii prądu, z trzech klinik ewakuowano osiemnaścioro noworodków i cztery kobiety. Pacjenci trafili do szpitali: w Zdrojach, w Policach i wojskowego w Szczecinie. Trzy matki wypisały się ze szpitala i zabrały swoje dzieci do domu.
Teraz dwie niezależne komisje: wojewody i wewnętrzna szpitala wyjaśniają, co było przyczyną awarii oraz dlaczego agregat prądotwórczy nie zadziałał.
Pracownicy Marcina Zydorowicza mają sprawdzić sprawność agregatów we wszystkich szczecińskich szpitalach.