Sto osób pracujących na budowie terminalu gazowego w Świnoujściu nie dostało w terminie poborów. Wczoraj część z nich wzięła urlopy na żądanie, inni podpisali listy obecności, ale do pracy nie przystąpili.
Jak nas poinformowali, zapewniono ich, że zaległe pensje zostaną wypłacone za kilka dni. W upadłej spółce jest syndyk.